Trzy tygodnie później
Rozdział 24
Minęły trzy tygodnie. W tym czasie Aleks i Mila widywali się regularnie — nie tylko w sklepie, ale i poza nim. Spotkania przerodziły się w coś więcej niż zwykłą znajomość.
Aleks zauważył, że życie rzeczywiście się zmieniło. Przestał czekać na to, aż coś pójdzie nie tak. Zamiast tego uczył się cieszyć tym, co zwyczajne: ciepłą kawą, spacerem bez deszczu, rozmowami z Milą.
Pewnego popołudnia spotkali się na deptaku, niedaleko starego mostu.
— Czujesz się już... wolny od pecha? — zapytała Mila, kiedy usiedli na ławce, obserwując leniwie przepływające statki.
Aleks uśmiechnął się spokojnie.
— Wiesz, chyba tak. Ale mam też wrażenie, że nawet gdyby wrócił... już by mnie tak nie przejmował.
Mila przytaknęła, a potem spojrzała na niego nieco poważniej:
— Chciałam ci się do czegoś przyznać. Pamiętasz, mówiłam, że kiedyś też potrzebowałam pomocy?
Aleks skinął głową.
— To nie był zwykły pech. W mojej rodzinie od dawna ciążyła pewna historia...
Ale zanim zdążyła dokończyć, ich rozmowę przerwał znajomy dźwięk — dzwoneczek zawieszony nad drzwiami jej sklepu, choć byli daleko.
Oboje spojrzeli na siebie z lekkim niepokojem.
Komentarze
Prześlij komentarz