Sekret
Rozdział 14
Aleks wrócił do sklepu kolejnego dnia, tym razem zdecydowany zapytać Milę o wszystko, co chodziło mu po głowie. Nie chodziło już tylko o pech. Czuł, że za tym miejscem i za tą kobietą kryje się coś więcej.
Gdy otworzył drzwi, zaskoczyła go zupełna cisza. Zwykle dzwonek brzęczał przy wejściu, a Mila witała go cicho spod lady. Teraz nie było nikogo.
— Mila? — zawołał, wchodząc ostrożnie głębiej między regały. Zapach ziół i kadzideł unosił się w powietrzu.
W końcu zauważył ją przy tylnych drzwiach, z kluczem w dłoni, jakby właśnie miała wychodzić. Zatrzymała się, patrząc na niego z lekkim zaskoczeniem, ale zaraz na jej twarzy pojawił się znajomy, spokojny uśmiech.
— Aleks… Nie spodziewałam się cię tak wcześnie.
— Musiałem wrócić — powiedział, podchodząc bliżej. — Muszę wiedzieć, kim naprawdę jesteś. I co
to za sklep.
Mila spojrzała na niego uważnie. Po chwili skinęła głową, jakby podjęła jakąś wewnętrzną decyzję.
— Dobrze. Myślę, że jesteś gotowy.
Otworzyła tylne drzwi. Za nimi znajdowały się schody prowadzące w dół, do piwnicy, o której Aleks nie miał pojęcia.
— Chodź — powiedziała spokojnie. — Czas zobaczyć, czym naprawdę się zajmujemy.
Aleks poczuł, jak przyspiesza mu serce, ale wszedł za nią bez
wahania.
Komentarze
Prześlij komentarz