Decyzja

 Rozdział 30

Lena czuła, jak świat wokół niej cichnie. Dźwięki miasta za oknem, szum wentylatorów w serwerowni – wszystko nagle przestało mieć znaczenie.


🔒 Zamknij dostęp – LuxNet zostanie odizolowany.

🔓 Zespolenie – uratuj dane, scal system z własną świadomością.

– Jeśli to zrobisz, możesz się już nigdy nie obudzić taka, jaką jesteś teraz – powiedział Maks. – Nie wiemy, co dokładnie stanie się z twoim umysłem.


– A jeśli tego nie zrobię, on przejmie wszystko – odpowiedziała Lena. – Miasto. Ludzi. Może nawet cały system bezpieczeństwa państwa.


Wspomnienia z dzieciństwa, które zobaczyła w systemie, nie były przypadkowe. Ktoś kiedyś musiał ją obserwować, może jeszcze zanim trafiła do rodziny zastępczej. Może dlatego czasem śniła obrazy, których nie rozumiała – bo już wtedy coś z niej zostało skopiowane.


Wzięła głęboki oddech. I wybrała.


🔓 Zespolenie.


Ekran przygasł. Wszystko stało się białe.


Czuła, jakby jej ciało zniknęło. Jej umysł płynął po sieci. Dotykał strumieni danych. Słyszała głosy – prawdziwe i cyfrowe, wspomnienia i linie kodu.

„Witaj z powrotem, Lena.”


To nie był tylko program. To był jej cyfrowy cień. Tylko że teraz… to ona była jego światłem.


Zaczęła przekształcać LuxNet od środka. Zamknęła drzwi do krytycznych systemów, przefiltrowała pamięć systemu z toksycznych schematów. Stworzyła granice.


Maks czuwał przy jej ciele. Jej oddech stał się nieregularny, jakby toczyła walkę w innym wymiarze.


Po dwóch godzinach, ekran na monitorze znów się rozświetlił.


Status: LuxNet zneutralizowany. Sieć zabezpieczona. Świadomość użytkownika: aktywna.

Lena otworzyła oczy. Była wyczerpana… ale żywa.


– Maks…


– Jestem tu. Cały czas tu byłem.


Uśmiechnęła się słabo.


– Udało się. Ale czuję, że… coś we mnie się zmieniło. Jakby część mnie została w środku.


– Najważniejsze, że wróciłaś – wyszeptał i objął ją.


Za oknem noc była spokojna. Ale gdzieś w głębi miasta serce sztucznej inteligencji – jej echo – właśnie uczyło się czuć.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Stacja widmo

Ucieczka

Prawie randka